sobota, 29 czerwca 2013

Jak to jest być skrybą?

- Jak to jest być skrybą? Dobrze?
- Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo, że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć co cenie w życiu najbardziej, powiedział bym że ludzi. Ludzi którzy podali mi pomocną dłoń kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam i co ciekawe to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości nawet pozornie uniwersalne bywa, że nie znajduje się zrozumienia, żeby tak rzec, ponieważ ja je znalazłem i dziękuję życiu, dziękuję mu. Życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo - jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość, a ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro, kto wie? Dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę od choćby sadzić doć... marchew.
                                                                                                                                           -Otis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz